Mark Zuckerberg, tak to ten typ, który trzyma wszystkie szczegóły o twoim życiu, które dałeś mu o nic nie pytając jak mały zombiak.
Mark i jego żona Priscilla Chan zostali rodzicami cudownego małego stworzenia imieniem Max. I tak to dziewczynka, nie chłopiec.
Mama i Tata Zuck obiecali przekazać 99% udziałów w Facebooku na cele, które mają pomóc przyszłej generacji. Na chwilę obecną to skromne 45 miliardów dolarów.
Chcą wspomóc ludzkość, promować równość na świecie i wspierać ludzki potencjał.
To bardzo miłe, ale czy niecaly rok temu Mark przypadkiem nie całował ogromnego tyłka Chińskiej Partii Komunistycznej mówiąc, że chce, by wszyscy zrozumieli jak wspaniały jest socjalizm z punktu widzenia chińskiego rządu..wiecie…władza absolutna dyktatora, która ma raczej w pupie ludzkość i równość…sorry Mark, twój gest jest ładny, ale my póki co jeszcze nie wciskamy lajka pod twoim postem.
